wtorek, 25 października 2011

Do pana Władysława Sidorowicza

  Szanowny Panie

 W związku z Pańskim ostatnim wpisem na blogu,ponieważ działam w ruchu Wolne Konopie chciałbym ustosunkować się do Pańskiej wypowiedzi,ponieważ nie do końca zgadzam się z przytoczonymi w niej argumentami.

 Zgadzam się z Panem,że polityzacja problemu konsumentów suszu konopi indyjskich nie jest dobrym rozwiązaniem.Niestety nie my zaczęliśmy mieszać w tą sprawę politykę,ale ci,którzy wpisali do kodeksu karnego posiadanie każdej ilości substancji,których obecność na zakazanej liście jest ustalana z przesłanek politycznych,nie zaś z powodu ich szkodliwości zdrowotnej (vide alkohol legalny,marihuana nielegalna).

  Idąc dalej można z całą pewnością stwierdzić,że używanie zakazanych substancji i kary przewidziane i stosowane za tą czynność są niewspółmiernie wysokie w stosunku do rzeczywistej szkodliwości w/w substancji.Sytuacja jest szczególnie dramatyczny w przypadku konsumentów suszu konopnego,którego użytkownik złapany i ukarany zostaje wykluczony z wielu stanowisk pracy (gdzie wymagana jest niekaralność),w związku z tym jest zmuszony szukać zatrudnienia w szarej strefie,w której często już pozostanie na długie lata,również po zatarciu obciążającego go wyroku.

 Kolejnym problemem,o którego istnienie często nas się oskarża jest dostęp do zakazanych substancji wśród niepełnoletnich.Obecnie jest tak,że nastolatek nie mogący kupić piwa w sklepie ma w swojej klasie kilku dilerów,którzy o dowód nie pytają.Taka sytuacja nie miałaby miejsca w momencie,jakby susz konopii był dostępny w wyspecjalizowanych punktach,w których dokonanie zakupów było poprzedzone obowiązkowym okazaniem dowodu osobistego, lub legitymacji użytkownika substancji psychoaktywnych,a sprzedawane produkty posiadałyby podany na opakowaniu skład oraz pochodzenie,a dołączana ulotka informowałaby o działaniu oraz przeciwwskazaniach dla spożywających.

sobota, 15 października 2011

Halo tu ziemia,czy ktoś mnie słyszy ?

  Coraz częściej odnoszę wrażenie,że mała ale głośno krzycząca grupa ludzi,którym w głowach się nie mieści że do Sejmu wszedł ktoś spoza bandy czworga (PO,PiS,SLD,PSL),w swoim krytykowaniu obecności Ruchu Palikota w Sejmie zatraca już nawet zdolności logicznego myślenia.

Parę dni temu na profilu Romana Giertycha (którego szanuję jako człowieka,a jedynie nie zgadzam się niekiedy z jego poglądami) pojawili się nie posiadający żadnych argumentów krytycy legalizacji marihuany,a przyparci do muru użyli dość ciekawych argumentów,jakoby wprowadzenie w/w używki do regularnej sprzedaży doprowadziłoby do wojny sklepikarzy z marihuanowym podziemiem.
...inny kwiot,tym razem nasi ulubieńcy,czyli PJN (dodałbym dodatkowe P dla powstania skrótu od Państwo Policyjne Jest Najważniejsze) niejaki Krzysztof Oksiuta (ten od "urwę łeb Palikota i spalę pod Sejmem" jeśli ten zalegalizuje MJ) w swoim wywodzie orzekł,że Ruch Palikota to w rzeczywistości ruch agentów SB :>
 ..idąc dalej tym tropem czekam,kiedy zaczynający cierpieć na demencje starczą działacze Solidarności,nie mogąc się pogodzić z pokoleniową przemianą w polityce,zaczną wypisywać jeszcze bardziej absurdalne argumenty.

  Podpowiadam,że mój dziadek był w UB,wyleciał niestety na zbity pysk,bo spotkał koleżkę z Oświęcimia i się tydzień w robocie nie pokazywał bo pili.Jestem wnukiem UBeka,czuję się prawie jak sam Donald Tusk,którego dziadek podobno był w Wermachcie :>

  Panowie z Solidarności,weźcie się za wychowywanie swoich wnuków,zamiast bawić się w politykę,bo wystawiacie siebie na pośmiechowisko.Rządzenie krajem zostawcie młodszemu pokoleniu,które chce wreszcie żyć w nowoczesnym państwie.

poniedziałek, 10 października 2011

Podziękowania

  Drodzy wyborcy.

  W imieniu swoim,oraz wszystkich ludzi działających na rzecz Komitetu Wyborczego Ruchu Palikota chciałbym podziękować za głosy na moją osobę a tym samym na całe ugrupowanie.

 Szczególne podziękowania kieruję do osób bezpośrednio zaangażowanych w kolportaż plakatów i ulotek,ich społeczny wysiłek przełożył się na nasz wspólny wynik.

  Szanowni Wyborcy

  Swoimi głosami pokazaliście,że nie chcecie żyć w kraju reżimu kościelnego,w którym podobno dla ich własnego dobra państwo represjonuje swoich własnych obywateli,strasząc więzieniem oraz wysokimi grzywnami w imię pozornej walki z narkotykami.

  Mam nadzieję,że Wasze głosy oddane na mnie,przechodząc na lidera listy z okręgu gdyńsko-słupskiego się nie zmarnują i przyczynią się do zmian,jakich oczekujecie w naszym kraju.

piątek, 7 października 2011

List

  Szanowni wyborcy !

  W niedzielę pójdziecie do urn,aby swoim głosem zadecydować o przyszłym kształcie naszego kraju.

  To od Was zależy, czy wybierzecie zmiany,czy kontynuacje.Przyjazne państwo,w którym urzędnik pełni rolę służebną dla obywatela lub państwo policyjne,gdzie już od najmłodszych lat obywatel jest straszony pobytem w areszcie i karami pozbawienia wolności za przysłowiowego skręta.

  To od Was zależy,czy publiczne pieniądze przeznaczone na edukacje będą szły do kieszeni bogatych księży,czy ciężko pracujących,biednych nauczycieli.

  Zdecydujecie czy chcecie dalszego życia w państwie wyznaniowym,w którym księża są nieodłącznym elementem każdej publicznej uroczystości,czy też świeckim,przyjaznym dla każdego bez względu na wiek,kolor skóry,wyznanie czy styl życia.

  Mam nadzieję,że w poniedziałek obudzimy się w innym kraju, kraju należącym do ludzi budujących swoją przyszłość, nie zaś pochłoniętych awanturami o krzyż i Smoleńsk.

 Kraju nowych szans,a nie kopania się z koniem o historię,kraju wykorzystującym nowoczesne technologie dla polepszenia życia obywateli,nie zaś do budowania przy ich pomocy wysoce wyrafinowanego,orwellowskiego aparatu powszechnej kontroli.

  Decyzja należy do Was.

środa, 5 października 2011

Narkotyki i rodzina - list otwarty do Pawła Poncyliusza z PJN

  Jako kandydat na posła i ojciec 1.5 rocznego synka,w związku z Pańskim wystąpieniem przed Galerią Kaskada chciałbym zadać Panu parę pytań związanych z tematem rodziny, finansów i polityki narkotykowej państwa.

1.Postuluje Pan wprowadzenie w ramach polityki prorodzinnej 400zł na każde dziecko.

  Czy jako były właściciel firmy handlowo-usługowej jest Pan w stanie powiedzieć skąd państwo ma wziąć te 400zł,szczególnie mając na uwadze,że znacząca ilość proponowanych przez Pana zapomóg zostanie przeznaczone na alkohol spożywany masowo w patologicznych rodzinach wielodzietnych ?
  Chce Pan zabrać te pieniądze emerytom,żeby nie mieli na leki i dać ludziom z marginesu społecznego,żeby mieli na alkohol ?

2.Badania wskazują,że wprowadzenie zakazu posiadania środków odurzających pod groźbą kary pozbawienia wolności zmniejszyło ilość ukaranych dilerów narkotykowych o połowę.

  Czy uważa się Pan za na tyle nieskutecznego rodzica,że oczekuje Pan karania własnych dzieci za posiadanie jakichkolwiek ilości środków odurzających i nie przeszkadza Panu ewentualność przeszukania Pańskiego mieszkania przez policję w przypadku kiedy u któregoś z Pańskich synów zostałyby znalezione śladowe ilości środków odurzających ? Może zamiast zajmować się politykom powinien się Pan zająć lepszym wychowaniem własnych dzieci,aby te nie miały potrzeby sięgania po narkotyki ?

3.Czy strasząc ludzi samopodpaleniem pod domem Janusza Palikota uważa się Pan za człowieka o zdrowych zmysłach ?

  Może zamiast grozić popełnieniem samobójstwa powinien się Pan dla dobra swojego i swoich dzieci udać się na badania psychiatryczne ?