piątek, 18 listopada 2011

Zamieszki,represje czyli ile kosztuje w Polsce kolejna ustawa

  Echa zamieszek z 11 listopada powoli wydają się cichnąć,przychodzi więc czas na refleksje związane z przyczynami i skutkami w/w incydentów.Dla ułatwienia powiem,że Wolne Konopie oraz nadciągający nad Europę kryzys mają ze sprawą więcej wspólnego,jak się przeciętnemu człowiekowi wydaje.

  Aby sprawę zrozumieć,musimy się cofnąć pamięcią 2 lata wstecz,kiedy to walczący o swoje prawa konsumenci marihuany coraz głośniej zaczęli domagać się swoich praw,a do ich grona dołaczył człowiek o pseudonimie NIE PAJACUJ,który zaczął racje WK przekładać na język prawny.

  Ponieważ dotychczasowe manifestacje,zwane Marszami Wyzwolenia Konopii nie przynosiły właściwego efektu w postaci zaprzestania stosowania represji wobec konsumentów w/w rośliny,aktywiści postanowili zorganizować serię demenostracji,których celem byłoby w rzeczywistości zablokowanie na wiele godzin ruchu w stolicy.Chcieli w ten sposób dobitnie pokazać,że mają dość represjonowania ich przez własne państwo i zwrócić na siebie uwagę mediów.

  Miasto zgody nie wyraziło, a Wolne Konopie odwołały się do Sądu Najwyższego,który wydał korzystny dla nich wyrok.Od tego momentu,podpierając się wyrokiem SN praktycznie każdy może organizować zgromadzenie publiczne,a urzędnicy nie mogą mu tego zabronić co jest władzy bardzo nie na rękę,zwłaszcza przy perspektywie zbliżającego się kryzysu i masowych wyjść na ulice ludzi,którzy nie będą mieli co włożyć do przysłowiowego gara.

  Rewelacyjną okazją do zmiany istniejącego stanu prawnego okazało się święto narodowe,wystarczy podsycić zadyme przy pomocy ubranych po cywilu policjantów (zdjęcie jednego z nich krąży po sieci),spalić coś będące własnością jednego z mainstreamowych mediów i już mamy medialno-społeczne przyzwolenie do zaostrzenia prawa,które z pewnością się przyda w okresie ulicznych burd,który z pewnością czeka na nas w ciągu najbliższych kilku lat.

  Straty to mocno naciągane pół miliona ? ...tyle kosztuje społeczne przyzwolenie na zaostrzenie prawa antyzamieszkowego a to kropla w morzu roszczeń,jakie wysuną obywatele wobec rządzących w okresie gospodarczego krachu,który zakończy się najprawdopodobniej trzecią wojną światową,bo każdy od każdego będzie czegoś żądał.

piątek, 11 listopada 2011

Przepraszam Cie Polsko

...że dzisiaj nie wybrałem się na żadną z manifestacji,ale przeczuwając na podstawie kompanii reklamowych wszystkich grup,nie zamierzałem uczestniczyć w czymś,co można śmiało nazwać manifestacją różnic jakie dzielą nas Polaków,nie zaś tego, co nas łaczy :(

  Jako że w dniu dzisiejszym przebywałem daleko od stolicy,postanowiłem spędzić w miejscu wybitnie słabo zaludnionym i zurbanizowanym,gdzie życie toczy się powoli, oraz jest sporo czasu na wypoczynek i wolne przemyślenia.

sobota, 5 listopada 2011

Jak cudownie być manipulowanym

  W ostatnich dniach na fanpage-u jednego z odłamów jednego ze stowarzyszeń o nazwie Wolne Konopie pojawił się hurraoptymistyczny wpis na temat rzekomego sukcesu organizacji,bo osoba zatrzymana za posiadanie rzeczy,której nikomu nie ukradł dostał tylko 6 miesięcy w zawieszeniu i 2 tysiące kary do zapłacenia.

  no sukces jak w mordę strzelił

 żyjemy w,podobno wolnym państwie,w którym zatrzymuje się człowieka na ulicy za czyn w którym nie ma poszkodowanego (posiadanie suszu roślinnego),zabiera się mu jego własność (susz roślinny za który zapłacił),ingeruje się w jego prywatność (przeszukanie w domu), zabiera jego czas (który mógłby wykorzystać na coś innego) pakując do więzienia (na 48 godzin) razem z prostytutką i gwałcicielem,robi się mu wpis w papierach pozbawiający możliwości pracy w wielu miejscach oraz zabiera pieniądze (grzywna) a i tak znajdują się ludzie uważający to za sukces,bo przecież mógł trafić do więzienia na 3 lata