Wybory się skończyły,do Sejmu weszli bardziej doświadczeni działacze Ruchu Palikota,a życie toczy się dalej.Na całe szczęście osoby niezadowolone z ich wyników dostarczają nam codziennej porcji rozrywki,więc jest o czym pisać :)

poniedziałek, 29 sierpnia 2011
Wszyscy piękni,młodzi i bogaci,czyli program wyborczy POPiSu
Ostatnio przyuważyłem przy dworcu PeKaPe plakat wyborczy POPiSu pełny obiecanek macanek,żeby gawiedzi stawał,które można podsumować słowami:
Wszyscy staniecie się piękni,młodzi i bogaci,jak tylko pozwolicie nam zostać przy korycie
Państwo przyjazne rodzinie - a wszystko dzięki promowane przez poseł Beatę Kempe wychowywanie dzieci przy pomocy aparatu represji,POlicyjnym przeszukaniom w domach rodzinnych,oraz profilaktyczne zamykanie nastolatków,aby w więzieniu uczyli się życia od prostytutek i morderców.
Szpitale bez kolejek - zacznie i skończy się na drastycznej podwyżce obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego (z 300zł do 600zł) bo trzeba dofinansować państwowe szpitale podwyżka oczywiście czasowa,czyli na zawsze,bo w przyszłości pojawi się masa pretekstów do czasowego utrzymania jej wysokości
Godne życie na emeryturze - nic tak nie uzasadnia kolejnej podwyżki obowiązkowej składki emerytalnej,jak potrzeba większej ilości pieniędzy dla obecnych emerytów,którzy powinni godnie żyć.Ci ostatni oczywiście zyskają niewiele,ale liczą się dobre chęci.
Równe szanse dla wszystkich - ooooobowązkowa szklanka mleka w szkole,które to mleko 80% dzieci wylewa do zlewu,a podatnicy za to płacą czyli wyrównywanie szans w praktyce
Praca w kraju - ...za 800zł na kasie w Tesco...
Jeden podręcznik - ...do lekcji religii
niedziela, 28 sierpnia 2011
Po co rolnikom KRUS ?
Podczas zbierania podpisów wśród znajomych na wsiach rozmawiałem z nimi na temat trapiących ich bolączek. Problemem numer jeden polskiego rolnictwa jest wszechobecna biurokracja,czyli to samo,co u małych przedsiębiorców.
Rolnik zamiast zajmować się gospodarstwem musi wypełniać stosy dokumentów,obsługiwać dziesiątki kontroli oraz tłumaczyć się przed coraz to nowymi urzędnikami.Coraz głośniej słychać opinię,że polski rolnik oddałby te dopłaty w zamian za święty spokój.
Przed wieki nie było biurokracji na wsiach,a z głodu nie umarliśmy
...nie było również KRUSu,a wielopokoleniowe rodziny żyjące w wiejskich gospodarstwach były samowystarczalne,bez konieczności płacenia jakichkolwiek składek dającym potem głodowe emerytury rolnicze.
Jeśli zostanę posłem,będę dążył do zainicjowania szeroko pojętej dyskusji na temat obowiązku płącenia składek emerytalnych w rolnictwie.Ta gałąź gospodarki jest w stanie sama się wyżywić,w przeciwieństwie do żerujących na nich działaczach PSLu (którymi obsadzone są stanowiska w KRUSie).
Rolnik zamiast zajmować się gospodarstwem musi wypełniać stosy dokumentów,obsługiwać dziesiątki kontroli oraz tłumaczyć się przed coraz to nowymi urzędnikami.Coraz głośniej słychać opinię,że polski rolnik oddałby te dopłaty w zamian za święty spokój.
Przed wieki nie było biurokracji na wsiach,a z głodu nie umarliśmy
...nie było również KRUSu,a wielopokoleniowe rodziny żyjące w wiejskich gospodarstwach były samowystarczalne,bez konieczności płacenia jakichkolwiek składek dającym potem głodowe emerytury rolnicze.
Jeśli zostanę posłem,będę dążył do zainicjowania szeroko pojętej dyskusji na temat obowiązku płącenia składek emerytalnych w rolnictwie.Ta gałąź gospodarki jest w stanie sama się wyżywić,w przeciwieństwie do żerujących na nich działaczach PSLu (którymi obsadzone są stanowiska w KRUSie).
piątek, 26 sierpnia 2011
Aborcja
Temat aborcji ma na pierwszy rzut oka z konopiami niewiele wspólnego,jednak bliższe przyjrzenie się obu,bądź co bądź kontrowersyjnym sprawom,pozwala zauważyć wspólną cechę,jaką jest mylne przeświadczenie,że problem można rozwiązać poprzez wpisanie do Kodeksu Karnego.
...do 3 lat więzienia....
...skąd my to znamy,tylko że zabieg usuwania ciąży kosztuje torchę więcej od działki zielska czy amfy,a i do trasakcji dochodzi z zaciszu gabinetów ginekologicznych,nie zaś na ulicy.Ponadto przy tak dużych pieniądzach ginekologa stać na zatrudnienie w razie wpadki prawnika,który z 3 lat pozbawienia wolności zrobi 3 miesiące w zawieszeniu na 6 o wybudowanym z aborcyjnych pieniędzy wielkim domu przez grzeczność nie wspominam.
Dzisiaj na fanpage-u Gościa Niedzielnego pojawiła się radosna informacja,że protestującym przed jakąś kliniką aborcyjną udało się odwieźć kogoś od zabiegu aborcyjnego.Podobna sytuacja w Polsce nie mogłaby mieć miejsca z tego prostego powodu,że nie ma klinik aborcyjnych,zabiegi są wykonywane w tajemnicy przed organami ścigania,a protestować przed każdym gabinetem ginekologicznym (gdzie potencjalnie może dochodzić do usunięcia ciąży) nikt nie będzie.
edukować zamiast karać
Człowiek to nie bydło ogrodzone pastuchem elektrycznym,podobnie jak w przypadku substancji psychotropowych,rola państwa winna ograniczyć się do działań edukacyjno-prewencyjnych.Kobiety które zgłoszą się w celu usunięcia ciąży winny przejść rozmowę z psychologiem,otrzymać ulotki informujące zarówno o negatywnych aspektach zdrowotnych,ale również o możliwości oddania dziecka zaraz po urodzeniu do rodzin zastępczych.
Taka polityka państwa z pewnością zmniejszy ilość aborcji,a przede wszystkim podniesie poziom świadomości społecznej.
czwartek, 25 sierpnia 2011
Narkotyki nie są dla dzieci
Tytuł trochę mylący,graficznie miałby postać wielkiego napisu NARKOTYKI, malutkiego NIE i normalnego SĄ DLA DZIECI na pierwszej stronie jakiegoś brukowca.
Po obejrzeniu dyskusji w Sejmie na temat ostatniej nowelizacji ustawy o promowaniu narkomanii,zwanej mylnie ustawą o przeciwdziałaniu w/w zjawisku wygłosiłem youtubową odezwę do Pani Poseł Kempy.Niestety pozostała ona bez odpowiedzi,w związku z tym nadal trapi mnie pytanie,czy Pani Beata sama wychowuje swoje dzieci,czy też oddaje je w ręce policji,a jeśli wychowuje sama to dlaczego nie pozwala robić mi tego samego z moimi dziećmi.
Mój synek ma obecnie kilkanaście miesięczy,jego zainteresowanie to (niekoniecznie zabawkowe) samochody,zaś z roślin zielonych najbardziej lubi liście rosnące na drzewach.Kiedy będzie miał kilkanaście lat to moją,jako rodzica rolą ma być edukacja w zakresie używek.Zabranie ksieszonkowego,brak dofinansowania zakupu wymarzonego Blueberry czy skutera,to są właściwe metody karania.Pakowanie do więzienia,obok prostytutki,złodzieja i mordercy nie najlepiej odbija się na młodej psychice,a przypominam,że średnia wieku karanych za posiadanie nielegalnych środków odurzających to..... 17 lat.
Do tego dochodzą represje ze strony organów ścigania wobec otoczenia.Upokarzające przeszukania osobiste (są udokumentowane przypadki przeszukań za samo przebywanie w pobliżu osób podejrzanych o posiadanie zakazanych substancji),plądrowanie miejsca zamieszkania (które dla normalnego człowieka jest miejscem szczególnie prywatnym) to są wtórne,negatywne efekty obecnej polityki naszego państwa.
Teraz spróbuję opisać,jak powinna wyglądać polityka narkotykowa państwa wobec dzieci tj.osób,które nie ukończyły 18 roku życia.
Zabrać mafii,dać przedsiębiorcom
Używki,a szczególnie marihuana winny być sprzedawane w oznaczonych i działających według określonych przez Ministerstwo Zdrowia zasad punktach sprzedaży dla posiadaczy specjalnych zezwoleń.Ponieważ w/w wydawane byłyby wyłącznie dla osób pełnoletnich,substancje odurzające,a w szczególności marihuana byłyby tak samo,a nawet i mniej dostępne dla niepełnoletnich,jak obecnie (sklep nie da dzieciakowi na krechę,diler owszem).
Dodatkowe pieniądze na służbę zdrowia
Równocześnie państwo uzyskałoby dodatkowe pieniądze i mogłoby je przeznaczyć na dofinansowanie publicznej służby zdrowia.Co by powiedziały szpitale,jakby otrzymymały dodatkowo podatek VAT ze sprzedaży używek w obsługiwanym przez siebie obszarze ? Ile szpitali stanęłoby na nogi dzięki takiemu dofinansowaniu ?
....lecimy dalej...
...dokładamy kolejny podatek (20%) na obowiązkowe ubezpieczenie kosztów leczenia,ubezpieczenie w wybranej przez posiadacza zezwolenia firmie ubezpieczeniowej,to na wypadek gdyby pacjent zachorował po przedawkowaniu śmiercionośnej marihuany (podobno trzeba spalić 5kg) wskutek czego może sobie z tego ubezpieczenia pokryć koszty dodatkowych usług u dentysty (znieczulenie,leczenie kanałowe dalszych zębów itd obecnie dostępne za dopłatą)....
....czyli jesteśmy w stanie 40% obecnego obrotu (dochodu to z 50-60%) mafii narkotykowej przeznaczyć na dofinansowanie służby zdrowia,a dodatkowo likwidujemy szarą strefę wielkości 600mln dolarów rocznie.Dużo to? Mało? Nie znam się,tyle wynosiła na przykład wielkość dziury budżetowej NFZu w 2010 roku,według pierwszego lepszego artykułu znalezionego w Internecie.
Wiemy kto spożywa,w razie problemów ze zdrowiem lekarz może na podstawie ilości spożytego materiału ustalić plany dalszego leczenia.
Ograniczenia zakupowe (np.do 5 gramów dziennie) per wszystkie punkty,więc jak konsument wykorzysta w Warszawie dzienny limit to już w Krakowie mu nie sprzedadzą,dopiero odczeka i na następny dzień,czy po 24 godzinach od zakupu dostęp zostaje uruchomiony (mógłby sobie nawet powiadomienie na SMS zamówić:)
Kolejna korzyść to kontrolowana jakość sprzedawanych używek.To co obecnie sprzedaje mafia narkotykowa to marihuanowy odpowiednik bimbru w plastikowej butelce z odzysku,gdzie wartość procentowa,jak i ilość czynnej substancji jest bliżej nieokreślona,a jednostka miary LITR zostało zastąpione słowem BUTELKA. Reklamacji diler nie przyjmuje,zresztą miejsce dilerów zajęli kolesie którzy "załatwiają" i robią to z wielką łaską "bo ciężkie czasy" co jest oczywiście kolejnym argumentem do sprzedaży substancji o zaniżonej jakości po podwyższonej cenie.
Po obejrzeniu dyskusji w Sejmie na temat ostatniej nowelizacji ustawy o promowaniu narkomanii,zwanej mylnie ustawą o przeciwdziałaniu w/w zjawisku wygłosiłem youtubową odezwę do Pani Poseł Kempy.Niestety pozostała ona bez odpowiedzi,w związku z tym nadal trapi mnie pytanie,czy Pani Beata sama wychowuje swoje dzieci,czy też oddaje je w ręce policji,a jeśli wychowuje sama to dlaczego nie pozwala robić mi tego samego z moimi dziećmi.
Mój synek ma obecnie kilkanaście miesięczy,jego zainteresowanie to (niekoniecznie zabawkowe) samochody,zaś z roślin zielonych najbardziej lubi liście rosnące na drzewach.Kiedy będzie miał kilkanaście lat to moją,jako rodzica rolą ma być edukacja w zakresie używek.Zabranie ksieszonkowego,brak dofinansowania zakupu wymarzonego Blueberry czy skutera,to są właściwe metody karania.Pakowanie do więzienia,obok prostytutki,złodzieja i mordercy nie najlepiej odbija się na młodej psychice,a przypominam,że średnia wieku karanych za posiadanie nielegalnych środków odurzających to..... 17 lat.
Do tego dochodzą represje ze strony organów ścigania wobec otoczenia.Upokarzające przeszukania osobiste (są udokumentowane przypadki przeszukań za samo przebywanie w pobliżu osób podejrzanych o posiadanie zakazanych substancji),plądrowanie miejsca zamieszkania (które dla normalnego człowieka jest miejscem szczególnie prywatnym) to są wtórne,negatywne efekty obecnej polityki naszego państwa.
Teraz spróbuję opisać,jak powinna wyglądać polityka narkotykowa państwa wobec dzieci tj.osób,które nie ukończyły 18 roku życia.
Zabrać mafii,dać przedsiębiorcom
Używki,a szczególnie marihuana winny być sprzedawane w oznaczonych i działających według określonych przez Ministerstwo Zdrowia zasad punktach sprzedaży dla posiadaczy specjalnych zezwoleń.Ponieważ w/w wydawane byłyby wyłącznie dla osób pełnoletnich,substancje odurzające,a w szczególności marihuana byłyby tak samo,a nawet i mniej dostępne dla niepełnoletnich,jak obecnie (sklep nie da dzieciakowi na krechę,diler owszem).
Dodatkowe pieniądze na służbę zdrowia
Równocześnie państwo uzyskałoby dodatkowe pieniądze i mogłoby je przeznaczyć na dofinansowanie publicznej służby zdrowia.Co by powiedziały szpitale,jakby otrzymymały dodatkowo podatek VAT ze sprzedaży używek w obsługiwanym przez siebie obszarze ? Ile szpitali stanęłoby na nogi dzięki takiemu dofinansowaniu ?
....lecimy dalej...
...dokładamy kolejny podatek (20%) na obowiązkowe ubezpieczenie kosztów leczenia,ubezpieczenie w wybranej przez posiadacza zezwolenia firmie ubezpieczeniowej,to na wypadek gdyby pacjent zachorował po przedawkowaniu śmiercionośnej marihuany (podobno trzeba spalić 5kg) wskutek czego może sobie z tego ubezpieczenia pokryć koszty dodatkowych usług u dentysty (znieczulenie,leczenie kanałowe dalszych zębów itd obecnie dostępne za dopłatą)....
....czyli jesteśmy w stanie 40% obecnego obrotu (dochodu to z 50-60%) mafii narkotykowej przeznaczyć na dofinansowanie służby zdrowia,a dodatkowo likwidujemy szarą strefę wielkości 600mln dolarów rocznie.Dużo to? Mało? Nie znam się,tyle wynosiła na przykład wielkość dziury budżetowej NFZu w 2010 roku,według pierwszego lepszego artykułu znalezionego w Internecie.
Wiemy kto spożywa,w razie problemów ze zdrowiem lekarz może na podstawie ilości spożytego materiału ustalić plany dalszego leczenia.
Ograniczenia zakupowe (np.do 5 gramów dziennie) per wszystkie punkty,więc jak konsument wykorzysta w Warszawie dzienny limit to już w Krakowie mu nie sprzedadzą,dopiero odczeka i na następny dzień,czy po 24 godzinach od zakupu dostęp zostaje uruchomiony (mógłby sobie nawet powiadomienie na SMS zamówić:)
Kolejna korzyść to kontrolowana jakość sprzedawanych używek.To co obecnie sprzedaje mafia narkotykowa to marihuanowy odpowiednik bimbru w plastikowej butelce z odzysku,gdzie wartość procentowa,jak i ilość czynnej substancji jest bliżej nieokreślona,a jednostka miary LITR zostało zastąpione słowem BUTELKA. Reklamacji diler nie przyjmuje,zresztą miejsce dilerów zajęli kolesie którzy "załatwiają" i robią to z wielką łaską "bo ciężkie czasy" co jest oczywiście kolejnym argumentem do sprzedaży substancji o zaniżonej jakości po podwyższonej cenie.
wtorek, 23 sierpnia 2011
Dlaczego Wolne Konopie i Palikot czyli 1/10 kontra 1/10 milionów...
Moi znajomi po usłyszeniu,że startuję do Sejmu z listy Ruchu Palikota oraz Wolnych Konopii zadają mi dwa pytania.Pierwsze z nich,to dlaczego akurat od Palikota,skoro on nie ma żadnych szans i dlaczego z tymi ćpunami.
Otóż Janusz jest politykiem nowoczesnym i szalenie ambitnym.Swoją karierę polityczną zaczynał jako biznesmen,współtworzył i współfinansował partię,która obecnie jest partią rządzącą i został jednym i jej posłów.
Dla wielu byłoby to szczytem marzeń,ale nie dla Janusza.On nie tylko wszedł do polityki stając się jednym z jej liderów,ale ma ambicje wprowadzania realnych zmian,które obecni politycy,z Tuskiem włącznie,boją się wprowadzać,pogrążając polską scenę polityczną w zastoju.
Janusz to lider z prawdziwego zdarzenia,osiągnął sukces w biznesie,osiagnie i w polityce.
Wolne Konopie to ruch,będący ucieleśnieniem walki o likwidację tematów zastępczych i zajęcia się gospodarką.Tu nie chodzi o legalizację narkotyków,jak się niektórym wydaje,ale o likwidację bzdurnych przepisów,które kosztują podatnika ogromne pieniądze,a służą jedynie obsłudze interesów wąskich grup społecznych.
Kontrolowana przez państwo uprawa,dystrybucja i sprzedaż ziela konopii indyjskiej daje ogromne możliwości zatrudniania tysięcy ludzi i to nie tylko sprzedawców czy hodowców,ale również lekarzy (profilaktyka i leczenie uzależnień),nauczycieli (edukacja) a to wszystko za pieniądze,które obecnie zarabia mafia narkotykowa wprowadzając na rynek produkty niskiej jakości i niewiadomego pochodzenia.
Dlaczego w ogóle startuję z odległego,bo siódmego miejsca partii,która ma 3% sondażowego poparcia ?
Wielu ludzi gra w totka,wysyłają dziesiątki kuponów,w marzeniach wydając wygrane pieniądze,pomimo że tam szansa na wygraną wynosi jeden na 10 milionów.Jeśli w wyborach szanse są na poziomie 1/10 to tak,jakby wysłać milion zakładów.Nadal uważacie że nie warto ?
Otóż Janusz jest politykiem nowoczesnym i szalenie ambitnym.Swoją karierę polityczną zaczynał jako biznesmen,współtworzył i współfinansował partię,która obecnie jest partią rządzącą i został jednym i jej posłów.
Dla wielu byłoby to szczytem marzeń,ale nie dla Janusza.On nie tylko wszedł do polityki stając się jednym z jej liderów,ale ma ambicje wprowadzania realnych zmian,które obecni politycy,z Tuskiem włącznie,boją się wprowadzać,pogrążając polską scenę polityczną w zastoju.
Janusz to lider z prawdziwego zdarzenia,osiągnął sukces w biznesie,osiagnie i w polityce.
Wolne Konopie to ruch,będący ucieleśnieniem walki o likwidację tematów zastępczych i zajęcia się gospodarką.Tu nie chodzi o legalizację narkotyków,jak się niektórym wydaje,ale o likwidację bzdurnych przepisów,które kosztują podatnika ogromne pieniądze,a służą jedynie obsłudze interesów wąskich grup społecznych.
Kontrolowana przez państwo uprawa,dystrybucja i sprzedaż ziela konopii indyjskiej daje ogromne możliwości zatrudniania tysięcy ludzi i to nie tylko sprzedawców czy hodowców,ale również lekarzy (profilaktyka i leczenie uzależnień),nauczycieli (edukacja) a to wszystko za pieniądze,które obecnie zarabia mafia narkotykowa wprowadzając na rynek produkty niskiej jakości i niewiadomego pochodzenia.
Dlaczego w ogóle startuję z odległego,bo siódmego miejsca partii,która ma 3% sondażowego poparcia ?
Wielu ludzi gra w totka,wysyłają dziesiątki kuponów,w marzeniach wydając wygrane pieniądze,pomimo że tam szansa na wygraną wynosi jeden na 10 milionów.Jeśli w wyborach szanse są na poziomie 1/10 to tak,jakby wysłać milion zakładów.Nadal uważacie że nie warto ?
Subskrybuj:
Posty (Atom)